eryk wiking eryk wiking
299
BLOG

Wałęsa znowu idzie w zaparte

eryk wiking eryk wiking Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 6


                 W TVN-ie widziałem, że mecenas Jan Widacki, zorganizował konferencję prasową, na której wystąpił  w obronie Wałęsy. Doświadczenie w wyciąganiu z tarapatów rożnych typów spod ciemniej gwiazdy Pan Widacki ma spore, jest wiec odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. Przy czym, Widacki  jak to Widacki, kiedy sprawa jest podbramkowa, nie piórka się, używa najbardziej ordynarnych adwokackich chwytów, i w tym przypadku uderza, podważając kompetencje biegłych grafologów.

Oczywiście , że banalny to chwyt i prymitywny ale ważne, że  skuteczny.  W komentarzu, po transmisji telewizyjnej z tej konferencji, redaktor z TVN, Morozowski, powiedział mniej więcej coś takiego, że po ostatnich ustaleniach IPN-u, nie miał już żadnych wątpliwości, że Wałęsa to Bolek, ale teraz, po tej konferencji Pana Widackiego , te wątpliwości do redaktora Morozowskiego wróciły.

No i wiadomo już, po co cała ta konferencja została zorganizowana. Po to, żeby do takich osobników jak Pan Morozowski "wróciły wątpliwości"

Mamy zatem sytuację taką, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, iż Wałęsa tym TW Bolkiem był. Wszystko,  włącznie z dokumentami, opiniami historyków i grafologów, a co najważniejsze, z zeznaniami żyjących świadków , którym Wałęsa spaprał życie... Dosłownie wszystkie okoliczności świadczą na niekorzyść Wałęsy... Tymczasem przychodzi  mecenas Widacki, którego polityczne afiliacje są ogólnie znane, organizuje konferencję, rzuca parę nieprecyzyjnych zdań na temat kompetencji biegłych i od razu wątpliwość do redaktora Morozowskiego niczym bumerang wracają . 

Oczywiście rozumieć należy  to tak, że Widacki realizuje potrzebę polityczną, działa nie tyle jako adwokat konkretnej osoby, ale realizuje  polityczne zamówienie. Sprawa była już na tyle ewidentna, że od paru dni, po głośnej informacji o pozytywnej weryfikacji grafologicznej podpisów Bolka, miłośnicy wielkiego Wałęsy nareszcie  trochę przycichli. Widziałem to po fejsbuku , gdzie na jakiś czas zniknęły debilowate memy wychwalające pod niebiosa "wielkiego Polaka" a nabijające się z tego "ohydnego kurdupla". Znowu przez chwilę królowały głównie kotki i pieski. I landszafciki.

Wiedziałem ,ze to cisza przed burzą, że czekają na propagandową odsiecz, na sygnał. I sygnał dziś nadszedł, przybierając złowrogą postać mecenasa Widackiego.. 

Ale kiedy godzinę później, w TVN-ie usłyszałem, jak były opozycjonista Zbigniew Janas, zgłasza do tego postulat, że warto byłoby sporządzić nową ekspertyzę grafologiczną podpisów Wałęsy, tym razem wykonaną za granicą, to  ręce mi w geście bezradności, przyznaję, opadły. Nie dlatego, że nie spodziewałem się tego po Wałęsie, czy żyrujących jego krętactwom, różnych jego koleżkach. Po prostu ręce mi opadły, kiedy zdałem sobie sprawę z tego, że tak wielu Polaków, traktuje tego rodzaju argumenty poważnie.

Naprawdę.Jestem zdruzgotany. Wobec skuteczności takiego przekazu, czuje się bezradny jak Żydzi wobec holokaustu.


eryk wiking
O mnie eryk wiking

Ten blog bierze udział w konkursie na blog 1000-lecia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka