Dlaczego w Polsce nia ma ataków terrorystycznych?
Bo mamy świetnie zorganizowane służby specjalne, ktore zapobiegają przenikaniu zamachowców do naszego kraju i rozprawiają się z nimi na granicach ? A może potencjalni terrorysci boją się polskich strażnikow miejskich, którzy spacerując po warszawskich czy wrocławskich chodnikach w poszukiwaniu babć handlujących pietruszką, rozmontowaliby w try miga każdą ich zbrodniczą inicjatywę?
Nic podobnego!
W Polsce i w kilku jeszcze krajach Europy , zwłaszcza srodkowej, zamachów póki co nie ma i jeszcze jakiś czas nie bedzie, gdyż to my , Polacy , wraz z innymi mniejszymi krajami i narodami stanowimy dziś skansen prawdziwej, w dosłownym tego słowa znaczeniu Europy! Europy nie zafrykanizowanej , nie przesiąknietej elementem bliskowschodniej , islamskiej, ekstremistycznej watahy. Europy tradycyjnej , ukształtowanej przez chrzescijanski paradygmat , nie zindoktrynowanej jeszcze w zupełnosci przez ideologów, naśladowców Olofa Palmego, Europy opierającej się postbolszewickiemu , marksistowsko- lewackiemu establiszmentowi oraz jego inzynierii społecznej pod sztandarami multikulti. I tak powinno zostać. Polska to w tej chwili awangarda nowej Europy. Nie tylko Polska zresztą, bo wraz z nami pare jeszcze innych krajow czy narodów, choćby Węgrzy. O ile jednak Węgrzy a konkretnie rząd Orbana był traktowany dawniej jako cos w rodzaju wypadku przy pracy tubylczej społecznosci o tyle Polska, ze swoim potencjałem kulturowym, demograficznym i gospodarczym jest już zapowiedzią pewnych szerszych tendencji pojawiajacych się w Europie. I kierunku, w ktorym wspołczesna Europa powinna i jak wiele wskazuje , bedzie w najblizszym czasie zmierzać.
W Polsce nie ma dziś zamachów, bo jestesmy krajem dość jednolitym etnicznie i jakby to dla niektorych przerażająco !!! i ksenofobicznie!!! nie zabrzmiało ta jendolitość etniczna jest naszym dobrodziejstwem. Zwłaszcza i przede wszystkim w kontekscie tej afrykansko-azjatyckiej wedrówki ludów, z ktorą mamy ostatnio do czynienia na starym kontynencie. Nie jestesmy żadnymi ksenofobami jak chce nas czesto pokazywać swiatła czesć lewackiej Europy. Chińczycy, Wietnamczycy czy inne azjatyckie społczenosci , szanujące nasz kulturowy dorobek, czują się u nas jak pączki w maśle. Rozwijają się ,mieszkają, pracują... słowem, korzystają z wszystkich przywilejów danych imigrantom, ktorzy nie chcą rozwalać naszego porządku. Przy obopólnej korzysci. Czy ktoś słyszał kiedyś o zamieszkach na tle etnicznym między Polakami a Azjatami z dalekiego wschodu na terenie polskich miast? A w samej Wolce Kosowskiej jest ich ponoć koło 300 tysiecy...? I nic. Nietolerancja? Ksenofobia? Wolne żarty. Polacy są narodem z długowieczną tradycją tolerancji ale przy tym mamy mocne poczucie tożsamosci i jestesmy przywiązani do własnej tradycji. Jak widać duzo bardziej niż sukcesywnie podbijany i wynaradawiany przez mieszkancow Bliskiego Wschodu i Afryki, zachód Europy. Pisałem niedawno, w swojej notce , ze wraz z procentowym wzrostem islamskiej ludnosci pochodzenia Afryki i Bliskiego Wschodu krajobraz Europy coraz bardziej zacznie przypominać to co dzieje się tam , w Afryce i w bliskiej Azji. Że im wiecej w Europie bedziemy mieli muzułmanow rodem stamtąd, tym bardziej nasze stolice Paryż , Madryt, Londyn bedą przypominać Bejrut, Kabul czy Bagdad. I co? Jak od jakiegoś czasu wygląda rzeczywistość europejskich stolic ? Raz na pół roku pierdut i wielkie bum! Dziś znowu Bruksela...Jakoś w tej ksenofobicznej, wstecznej i ideologicznie opóznionej Warszawie, Budapeszcie czy Bratysławie tego nie ma? Ile jeszcze Europa musi przeżyc takich wstrząsów , zeby kretynska i zamazująca prawdziwy obraz rzeczywistosci ideologia multikulti odeszła do lamusa i przestała być promowana przez europejskie elity?
Pewnie źle to zabrzmi ale w pewnym sensie dobrze, ze ten zamach dzisiejszy miał miejsce na lotnisku, przez ktore przewija się wielu europalametarzystów i urzedników unijnych instytucji. Lepiej niż gdziekolwiek indziej. Jak sie islamisci wysadzali w centrach miast to owo towarzstwo miało to w pewnym sensie gdzieś. Oni się wsród plebsu przecież prawie nie poruszają, wiec bezpośredniego zagrożenia pewnie sobie nie uświadamiali. Wtedy łatwiej jest bajać sobie o ksenofobii i innych tego typu duperelach.Teraz , kiedy widmo durnej ,przypadkowej śmierci zajrzało im w oczy, kiedy zobaczyli eksplozje w miejscach, przez ktore dziesiatki razy przechodzili, może zapali im się wreszcie jakaś lampka.
Europa musi się zamknąć w takim stopniu przynajmniej, jak zamykaja się na obcych Amerykanie z USA. Bycie mieszkancem starej, chrześcijanskiej Europy powinno być przywilejem dla najbardziej wartościowych mieszkanców tego globu. Dla tych, ktorzy chcą uszanować naszą kulturę i tradycję.Europa to ma być Europa a nie kulturowy bajzel, w ktorym zdegenerowanym elitom łatwiej bedzie prowadzić szemrane interesy i promować marksistowskie idee.Broń się Europo przed wspieranym przez postbolszewikow islamskim ekstremizmem.
